Do It Yourself - czyl jak samemu zrobić piękne Coś z Niczego!
W dniach 20-26,05 trwa Ogólnoposlki tydzień DIY - wydarzenie na fb oraz strona do Waszego wglądu.
Niestety nie każdy w tym czasie może włączyć się do jakiejś zorganizowanej akcji, bo np tak jak ja - pracuje zwyczajnie..
Ja postanowiłam ten zryw uczcić, pokazując Wam moje wyszperane z kolekcji zdjęć przykładowe DIY, czyli przedmioty, które zostały zrecyclingowane lub sklecone z zupełnie niepozornych i nie do tego stworzonych elementów.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć - chyba całe życie borykam się z problemem braku porządnego aparatu;)
Na miły początek przedstawię Wam mebel - to jest stolik, który wcześniej rezydował w pokoju dzieci, ale od dłuższego czasu jest arcy niezbędnym elementem mojego królestwa!
Najpierw wyglądał tak:
www.ikea.com |
Po moich zmianach stał się jedynym i niepowtarzalnym zebrowo-ważkowym kawowym niezbędnikiem, chociaż częściej niż kawa stoją na nim np laptop, czy talerz z płatkami zaspanego przed wyjściem do szkoły młodziana:)
A na zdjęciu powyżej zobaczycie balkonową dekorację - spięte sznurkiem morskie patyki, bardzo wdzięczny materiał do zrobienia osłonki na fatalny licznik gazowy w przedpokoju:
W przypadku osłonki musiałam użyć wiertarki i bardzo małego wiertła. Patyki pozbierane na plaży, nad otwartym morzem, a szydełkowy konik to dzieło pewnej znajomej rodziny.
Pozostając w nadmorskim klimacie, zobaczcie zbitą z desek - była nimi zabezpieczona pralka podczas transportu - tablicę na stołem. Na zdjęcia bliskich czy pocztówkę z wakacji, wyjętą ze skrzynki na listy.
Dechy połączyłam tapicerskim zszywaczem i trochę od niechcenia ozdobiłam techniką decoupage, używając serwetki w muszelkowy wzór. Użyłam też firankowych żabek,dzięki którym można przypinać dowolnie zdjęcia, listę zakupów, czy co Ci tam przyjdzie do głowy.
DIY nie wymaga umiejętności, a jedynie pomysłu.
I tak w najprostszy sposób na świecie powstał kolczyko-sznurek, czyli miejsce do wyeksponowania swojej kolekcji nie tylko kolczyków:
A idąc dalej i korzystając z zajawki na dekupażowe dekorowanie -w pewnym momencie oklejałam chyba wszystko, co wpadło mi w ręce:) - dzięki serwetkom z ikei powstały dekoracje na donicy z lawendą oraz sosnowej półeczce z szufladami:
A pod półką prze długi czas znajdował się mój ukochany czilowy zakątek - do czytania przy otwartym balkonowym oknie. Paletę sama przytargałam na swoje 2gie piętro - mimo,że już nie ma tu dla niej miejsca, stała się elementem wystroju balkonu. Zawiesiłam na niej nadal nie obsadzoną doniczkę - wyobrażam sobie,że pięknie będą się tam prezentowały pnące truskawki!
Jest jeszcze - trochę już nie pasująca do reszty, zrobiona z ikeowego lusterka - ramka na włącznik światła:
Jak się rozglądam po kuchni, w której teraz siedzę to mogłabym Wam jeszcze pokazać herbatnicę, osłonkę na doniczkę , w której rośnie bazylia, laurki od dzieci - na lodówce, które przecież też są swego rodzaju DIY - dla przykładu jedna z nich - znowu błagam o wybaczenie - jakość zdjęcia koszmarna...
Pewnie same jesteście DIY mistrzynie, ale może jeszcze o tym nie wiedziałyście:)
Moją ukochaną od roku biżuterią jest kostka do gry na gitarze - pewnie nie trudno się domyślić,że ma dla mnie mocno sentymentalną wartość:
I jeszcze wspomnę tylko o krzesłach - oba wyszperane, jedno gdzieś z wystawki - niedźwiadkowe, drugie w żabo-ważki -stare, zdemolowane, z gabinetu pielęgniarki szkolnej, ukochany balkonowy mebel:
Na super finisz tej opowieści, serduszko z masy solnej udekorowane znowu kawałkiem papierowej serwetki - wrzucam z uwagi na letni manicure, za którym bardzo tęsknie:)
Do dzieła miłe Panie, to bardzo proste zmieniać stare w nowe i co najważniesze - ogromnie satysfakcjonujące!
Świadomość,że jesteście posiadaczkami 100% unikatów daje ogromną frajdę.
A tu jeszcze najprostszy na świecie, ale równocześnie najmilszy DIY jaki mnie zastał na pracowym biurku:
I nawet w plastikowym kubku, ta kawa smakowała obłędnie - dzięki Marta:)
Serdeczne dobranoc!
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz