czwartek, 16 maja 2013

IN RAINBOWS

Tęczowa fascynacja mi nie mija! Jest w tym jakaś magia - przed tęczą jest trochę ponuro i deszczowo,  trochę słonecznie i z tej pogodowej mieszaniny powstaje najpiękniejsze i moje ulubione zjawisko w przyrodzie! Kolorowy łuk, mgiełka raptem.

W mojej kolekcji jest cała masa tęczo-fotek, kolorowych przedmiotów i motyw tęczy gdzie się da!



Na facebooku był już taki kolorowy ALBUM, wrzuciłam na profilu także zdjęcie kapitalnej poduchy, która zrobiła wśród szpilkowych fb podglądaczy prawdziwą furorę:)

I słusznie!

https://www.facebook.com/pages/All-Things-Country/345797645520693


Wczoraj późnym wieczorem dostałam super pilne zlecenie, na JUŻ!
Swoją drogą - moje pierwsze:) 

Punktem wyjścia miała być ta właśnie poduszka, a bardziej sentencja na niej wyszyta.

Dam radę? PEWNIE! Ale o haftowaniu krzyżykami kolejnych liter nie było mowy, bo to nazbyt czasochłonne.

Postanowiłam zmierzyć się z zygzakową czcionką, w efekcie mamy niemal ręczne, nieco chaotyczne pismo:)

Jak na mocno ograniczony czas i konieczność korzystania z dostępnych pod ręką materiałów -jestem zadowolona:)


Miał być motyw gór - jest!
Miała być sentencja - jest!




Motyw tęczy pojawił się także w postaci kolorowych tasiemek z boku poduchy.

A żeby nie było zbyt słodko - spód z cięższej i ciemniejszej tkaniny, w kolorowe paseczki.





Może być?
A.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz