Sama wybrała sobie kwiatową ikeową tkaninę na wierzch poduch - kolorowa FREDRIKA od razu wpada w oko.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10185526/ |
Moim zadaniem było dobranie materiałów na spód oraz odrobina inwencji przy piątej bonusowej poduszce, a po wyjściu ze sklepu wyglądało to tak:
Szyło się bardzo przyjemnie, tkaniny łaskawe a i nową wiedzę posiadłam - pierwszy raz szyłam poduszki z zakładką - łatwo poszewkę wrzucić do prania czy wyprasować. Wygląda też całkiem fajnie z kolorowymi kokardkami- kolejny sprytny deko-element.
I właśnie tutaj pokażę Wam efekt mojej pracy - na zrobienie zdjęć miałam chwilkę i przyznam się bez bicia - nie za bardzo ustawiłam aparat, czego efektem są nieco przekłamane kolory;)
Pokombinowałam sobie z założeniem materiału - poduchy wykończone są w różny sposób, co daje całkiem fajny rezultat.
Jutro pakiet trafi do swojej właścicielki i mam nadzieję niebawem przedstawię go Wam we właściwej scenerii w realistycznym ubarwieniu;)
pozdro słoneczne
A.
Ja uwielbiam Fredrikę, za kolory własnie :) Mam z niej poduchy w salonie i uwielbiam tą wersję mojej kanapy :)Twoje poduchy pieknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję - z całym przekonaniem powiem,że zdjęcia ich uroku do końca nie oddają.
UsuńA materiał mega energetyczny!
pozdrawiam :)
A
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPoduchy piękne, dziękuję twórczyni :)
OdpowiedzUsuńA efektem końcowym podzielę się w 100%
Cieszę się BAAARDZO! i czekam aż ogarniesz swój zakamarek, abym mogła na kawę wpaść. I kubek będzie stał na paletowym stole:) Czad!
UsuńA.