Mili Państwo!
Już za maleńką chwilę zaproszę Was w miejsce, nad którym pracujemy zaciekle od kilku dni.
Niesamowite wrażenie - kiedy z nijakiego wnętrza ze złotą tapetą w roli głównej, robi się coś "mojego", przestrzeń do pracy przyjazna, Wam gościnna i na 100% tworzona zgodnie z moją fantazją!
Zawsze o tym marzyłam! A marzenia się spełniają:)
Nasza familijna praca to jedno, ale Wasz wkład w dopieszczenie tego miejsca jest nie bez znaczenia!
Dzięki kolejnym zbiegom okoliczności, będziecie np mogli poza szyciakami wyhaczyć coś słodkiego
i pięknego zarazem! - szczegóły niebawem.
Zaprezentuję Wam także piękne uszytki znajomej zdolniachy, która specjalizuje się w innych niż ja produkcjach.
Będziecie mogli wybrać coś z półki, zamówić według Waszego uznania lub przyjść i uszyć coś zgodnie
z własną fantazją - nawet jeśli o szyciu pojęcia dotąd nie mieliście.
A że lubię z dziećmi pracę - chętnie podejmę się opieki nad Waszymi pociechami, w trakcie której postaram się zaszczepić w nich szyciowego bakcyla!
O werandowych poczynaniach będę informowała w postach, w zakładce "SZPILKI NA WERANDZIE" - znajdziecie ją u góry strony, pod szpilkowym logo.
Na małą parapetówę zapraszam już w najbliższą sobotę ( 10-14,00) - Starowiejska 8, na wylocie Abrahama, w Gdyni.
Nie obiecuję,że będzie już wypieszczone, ale mocno nad tym pracujemy.
Ponoć start w środy i soboty dobrze biznesom wróży! Oby!
Kilka zdjęć z pola walki - na szczególną uwagę zasługuje piękna naklejka - logo.
Do Project8 będę wracać zawsze! I Wam z pełnym przekonaniem polecam oraz proszę o serdecznego lajka, bo się należy:)
Pierwsza naklejka od Project8 zdobi moją kuchenną ścianę od daaawna, kolejne zobaczycie na werandzie!
Pstryk!
Na miły koniec:
mój największy dotąd szyciowy eksperyment już na swoim miejscu. Moja najwierniejsza klientka Maja, poza baletnicową poduszką oraz przedszkolnym workiem - ma swoją narzutę na łóżko ..
z pozowaniem do zdjęcia nie było jednak tak różowo;)
Jesteśmy też umówione na szycie pościeli dla jej lalkowego dziecka! Muszę jakiś program lojalnościowy obmyślić specjalnie dla takich stałych klientek małych:)
Trochę wystrzelona i bardzo podekscytowana zabieram się za kolejne przedszkolne spersonalizowane worki.
Serdecznie pozdrawiam
A.
Super, ciekawy pomysł na sklepik :) Zdjęcia zapowiadają klimatyczne miejsce z 'duszą'. Czy to tam gdzie kiedyś był sklep z bielizną?
OdpowiedzUsuńDokładnie tam! Mam nadzieję,że wpadniecie!
OdpowiedzUsuńZapraszam!
A.
rewelacja super a o tym że marzenia się spełniają to i ja wiem .... już niedługo i ja urządzam pracownie szyciową ....powodzenia czekam na otwarcie i fotorelacje bo do Gdyni baaaaaaaaaaaaardzo daleko ...agatarn
OdpowiedzUsuńdziękuję za pochwały <3 i ja się podzielę dziś na moim blogu prezentami z Twojej pracowni!
OdpowiedzUsuńCudnie szyjesz - dla mnie to wielka sztuka, sama coś tam klecę ale marnie mi to idzie, no nie lubię szyć. Jestem chyba zbyt niecierpliwa :(
pozdrawiam gorąco
i ja pięknie dziękuję!
UsuńA.
szkoda ze tego sklepu z bielizna juz tam nie ma, byl tak dobrze zaopatrzony, wiem ze w pozniejszym czasie funkcjonowal gdzie byly przerobki krawieckie.... moze z innej beczki ale nie wiesz moze gdzie teraz miesci sie ten sklep??pracowala w nim taka bardzo madra pani, rewelacyjnie dobierala, pomagala :)
OdpowiedzUsuńWiem,że Pani o której piszesz nie prowadzi już bieliźnianej działalności. Z pewnością jednak będzie jej miło, kiedy przekażę Jej Twoja opinię:)
Usuńpozdrawiam!