niedziela, 11 sierpnia 2013

Szybki Pstryk - o uszowych przyjaźniach!

W poprzednim poście pisałam o adoptowanym szaraku od Eko Fantasmagorie.

Nie czuł się bidul najpewniej w nowym otoczeniu, więc by było mu raźniej uszyłam śniulaka w wersji zmodyfikowanej.

To już kolejny z solidnie wszytym sznurkiem - trzymakiem, ale za to zupełnie pierwszy
z kłapiącymi uszami - to tak na znak solidarności z nowym mieszkańcem naszego szyciowego zakamarka.

w pełnej krasie

śniące oczęta

i kolorowe plecki

gryzaki, trzymaki

nieśmiałe początki

coraz bliżej

i pierwsze lody przełamane - chłopaki w serdecznym przytulasie

Macie swoje pomysły na kolejne modyfikacje? A może Wasze pociechy mają swoje preferencje? 

Jeżeli śniulak się podoba, szarakowi uszyjemy nowego przyjaciela -bardzo łatwo zawiązuje nowe znajomości:) 

Amsterdamski śpioch najpewniej trafi na jarmark, by się do Was pomizdrzyć.

No chyba,że prędzej znajdzie chętnego małego skubaka metek - lilkiszpilki@gmail.com

Dobranoc
A.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz