Dzień nr 3 w krótkiej relacji zdjęciowej - absolutny hit środy to maleńka Rolmops ( dla przyjaciół Rolka), która rozłożyła mnie na łopatki! I wyszła/została wyniesiona z zakupami:)
![]() |
Aaaa! nie skacz! Roleczka mierzy. maszyna była od niej chyba ze dwa razy większa, taki to psi niemowlak:) |
![]() |
Chwila zadumy.. |
![]() |
i już sesja z domu! No gwiazda! |
Nie mogę się napatrzeć! Zupełnie przypadkiem uszyłam kilka maleńkich chusteczek, bez pomysłu
i planu na ich zagospodarowanie, aż tu nagle TADAM! I już druga apaszka powędrowała do Cleo -
a ponieważ tolerancyjna jest i pro-wszystko i wszyscy - na jej psią szyję trafią koty na czekoladzie:)
Czekam już tylko na zamówienie PINK gadżetu dla pewnej Yorczynki:)
Ponieważ sezon przedszkolny w pełni, woreczki jak najbardziej na czasie!
Dziś uszył się kolorowy dla Nadii oraz romantyczny i bardziej poważny dla Amelii - pierwszaka.
![]() |
Metka - zgodnie z życzeniem i wyborem Amelki |
![]() |
Pakiet: Amela Nadia Cleo. |
![]() |
i moja popołudniowa kawka na ganku! |
W ten sposób już niebawem z daleka można będzie dostrzec szpilkowa pracownię.
Kto jeszcze nie dotarł, niech popatrzy na zdjęcia ze słodkiego otwarcia:
![]() |
K L I K ! K L I K ! K L I K ! |
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz