sobota, 7 czerwca 2014

BLIŻEJ LATA NA WERANDZIE

Jestem tak oczarowana wskrzeszeniem mojego laptopa, powrotem polskich literek -patrzcie, mogę napisać np ŻÓŁTY  :) Z największą przyjemnością napisałabym ze 100 postów, bo na tyle uzbierałam zdjęć, ilustrujących wydarzenia majowe i czerwcowe! Zacznę jednak od najświeższych wydarzeń, żeby sukcesywnie uzupełniać i z czasem wrzucić pozostałe.

WERANDA - dobrze mi tam! Przy szeroko otwartych drzwiach stukam i pukam swoja maszyną, przyjmuję miłych gości. Nadal uważam, że to magiczne miejsce, z cudowną energią! Dzikie winogrona rosną jak szalone, puszczając kręcone wąsy, letnie kwiaty pachną z donic, niemal w każdym zakamarku chowa się jakiś dekoracyjny detal - tu przysiądzie ceramiczny ptaszek, tam drewniane szpulki.. Bardzo sukcesywnie, choć maleńkimi kroczkami upiększamy, czyścimy, dekorujemy, żeby latem już było pięknie, po mojemu, wygodnie i gościnnie jeszcze bardziej. Piszę MY, gdyż w wielu tych pracach pomaga mi pewna urocza młoda dama :)

Pani kierowniczka zamieszania w ulubionych kolorach wita miłych gości :)




I szyje na potęgę morskie koniki - jeden z nich wyjechał właśnie na zagraniczne wakacje i obiecał podesłać z nich zdjęcia:)




Moja pilna uczennica i asystentka przy porządkowych pracach - Ola. / prace na wysokości przy szorowaniu paskudnej markizy, na której juz niebawem szpilkowe logo z daleka będzie biło w oczy! A z tą paskudną witryną też mam zamiar sie pożegnać, aby na jej miejscu zmontować wygodne siedzisko wakacyjne.


Ptaszyska czekały od grudnia by je skończyć - przycupnęły na parapecie i czekają nadal, aż wymyślę, gdzie je na stałe przeprowadzić.


A szpulki pomaluję na miętowo!


Przywiezione z Londynu wieszaczki, po pół funta za sztukę!


I kwiaty cudnie pachnące, szczególnie wieczorem!


A teraz lecimy z sobotą szpileczkową! Wpadłam na werandę punkt 9.00 i już wiedziałam, że dzień będzie cudny! Takie wyznania znalazłam na chodniku! Z autorkami chodnikowej sztuki spędziłam kolejne 2 godziny na wesołym szyciu i ploteczkach. Lena i Blanka odwiedziły mnie nie pierwszy - i jak deklarują - nie ostatni raz!




Konik morski w wersji PINK i Pierwszy w historii miękki motylek!


A na pożegnanie dostałam od dziewczynek ukochane konwalie - takie miłe małe gesty upewniają mnie jeszcze mocniej w przekonaniu, że bardziej wdzięcznego zajęcia dla mnie na całym świecie nie ma! Uwielbiam tą moją szpilkową "pracę", warsztaty z małymi i dużymi, z Ludźmi spędzać czas.
Warto się starać :) Dziękuję!!!


Mała przerwa kolorowa - postanowiłam wreszcie zabrać się za naukę szydełkowania - póki co trenuję najprostsze formy. W wakacje mam nadzieję zaprosić na werandę speców w tej materii i zaprosić Was do wspólnego dziubania, dziergania. Strasznie przyjemne zajęcie!



Drugie z trzech zaplanowanych spotkań z 13letnią fanką mody, Polą. Zdolna kursantka przyniosła dziś ze sobą swoje prace - nie mam słów, popatrzcie:


Skorzystałyśmy z gościny motylkowej maszyny i obie uszyłyśmy dziś sobie po ciuchu! Tak moi drodzy! Pisząc tego posta mam na sobie moja pierwszą i absolutnie szpilkową koszulkę, którą zademonstruję przy kolejnej okazji:) Pola w wielkim skupieniu i nie bez przeszkód, uszyła dla siebie dzianinowy miętowy T-shirt!
Nie mogę się nadziwić, jakie to fajne i ostatecznie nie takie trudne - trochę pracy, gimnastyki szarych komórek w trakcie obmyślania wymarzonej formy i taadaaam! Masz to! Jedyne takie na całej planecie, Twoje, niepowtarzalne, COŚ!


 Efekt końcowy!


A tutaj mała zajawka mojej BUNNY 100% LilkiSzpilki bluzki ..


SZYĆ NIE UMIERAĆ :)

Kolejny raz pięknie dziękuję za cała masę fantastycznej energii, powera do działania. Nie mogę się także doczekać wakacyjnych spotkań na werandzie - grafik sukcesywnie się zapełnia, co napawa ogromną radością. W planach poza szyciem znajdzie się cała masa atrakcji - trochę tiulu, trochę szydełka, może haft krzyżykowy? Przygotujemy także specjalnie dla kursantów super pamiątkową dekorację do pokoju!
Jeżeli myślicie o podesłaniu dzieci na wakacyjne warsztaty - rezerwujcie proszę terminy, szczególnie, jeśli zamierzają wpaść rodzeństwa czy przyjaciółki:)


Każde spotkanie z Wami jest szalenie inspirujące <3


A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz