Rodzice często zadają pytanie: " A chłopcy? Bo ja mam syna, który chciałby przyjść, ale tak z dziewczynami samymi to głupio"
W odpowiedzi kilka zdjęć z sobotniego szycia młodzikowego, na którym dominowali chłopcy i ich męski mały świat:)
Co tu dużo mówić : angry birds, najlepiej w kosmosie! potwory, czachy, piraci!
Powiem Wam, że ogromnie inspirujące i satysfakcjonujące są dla mnie spotkania z najmłodszymi.
Kończąc studia, byłam pewna, że swoją prace zwiążę z przedszkolakami - sprawy potoczyły się inaczej - jako psycholog trafiłam do gimnazjum, potem do technikum i szkoły pomaturalnej - coraz dalej od moich maluszków! Aż w końcu MAM TO! Przedszkolaki, uczniowie podstawówek - UWIELBIAM przysłuchiwać się ich rozmowom, wymianie zdań na temat kucyków pony i długości włosów koleżanek. I to absolutnie cudowne podejście do swojej pracy - projekt zdarza się być totalnie abstrakcyjny, ale jak przychodzi do wyboru materiałów, doskonale wiadomo, który gdzie zostanie użyty! I dokładnie wiadomo, dlaczego właśnie tam! - dostałam wykład od 4letniego Kaja, na temat przeobrażeń wściekłego ptaka - nawet nie potrafię tego przytoczyć:)
Rodzice czasem robią wielkie oczy na widok maskotki swojego malucha - że taka ona do niczego niepodobna.. Ale gdybyście zobaczyli dumę na buziach tych małych artystów - bezcenne!
Ciągają potem i afiszują się ze swoimi małymi dziełami sztuki - to nie ma znaczenia,że tylko oni wiedzą co ta przytulanka przedstawia i dlaczego ten właśnie balonik ma buty czerwone, czy ptaszor oczy różnej wielkości. Najbardziej wdzięczna grupa moich absolwentów!
Bardzo mnie także urzeka obserwowanie, jak przełamują te swoje słabości - ja nie umiem rysować, ja nie umiem wycinać.. Wystarczy tylko nieco ich podkręcić, zachęcić i ośmielić a zaraz się okazuje,że są mistrzami świata! I okrzyk radości : A JEDNAK POTRAFIĘ napawa mnie właśnie dumą i radości daje całą masę.
Są jeszcze obawy rodziców tych najmłodszych - "zostawiam numer telefonu w razie afery",
"nie wiem czy zechce zostać bez mamy" itp Nie zdarzyło się dotąd, by interwencja była potrzebna!
Bo ja chyba się do tego nadaję i z pełnym przekonaniem powtórzę - UWIELBIAM TO!
Także śmiało - dajcie mi swoje Dzieci! A sami w tym czasie wyskoczcie na spokojną kawę czy zakupy:) Lokalizacja w centrum ma wiele zalet:)
Do sedna! Fotorelacja z ostatniego spotkania szyciowego!
![]() |
Widzicie to spojrzenie? Tu się będą działy cuda! |
![]() |
Ciach bach i ten ptak leci i wziuuu tryyyyy bęc! |
![]() |
Pełne skupienie nad projektem |
![]() |
Mały modeling - w szpilkowej apaszce, wybranej osobiście przez Kingę |
![]() |
i tu jeszcze machnę czarny! |
![]() |
materiały wybrane |
![]() |
mała rozkimina |
![]() |
już widać, że landrynkowo nie będzie! |
![]() |
to żółte to dziób! |
![]() |
Akcja wypychanie! |
![]() |
Dumni chłopcy:) |
![]() |
A to jeden z efektów pracy baaardzo zbliżony do projektu! Taki jakby mój wnuk:) Syna syna! |
![]() |
I dla przełamania tej męskiej serii - Kłapouchy królik miłośnik minky marchewki |
Dziękuję przy okazji za zaufanie, jakim mnie drodzy rodzice darzycie. I za to, że Wasze pociechy wracają, przyprowadzają koleżanki, kolegów. O to chodzi:)
Serdecznie pozdrawiam
A.
Czacho-pajak rzadzi !!!! :)
OdpowiedzUsuńNo cóż..matczyny gen szalony wybija:) Dziękuję w imieniu Syna:)
UsuńJeju! Kaj i Bartek! Jakie zdolniachy! Czuję dumę z bycia kuzynką ich mam. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu warsztatów :) super że przełamujesz schematy, że "chłopaki to nie szyją bo to babskie" :) szycie też może być dobrą zabawą dla facetów :)
Dziękuję:)
Usuń