wtorek, 10 lutego 2015

Ekspresowe ferie

: Gdynia -Kraków- Warszawa-Gdynia w 3dni i równie szybka fotorelacja złapana w biegu.

Moim starym zwyczajem łapałam w kadr detale. Szczegóły, elementy, fragmenty - możecie mi wierzyć na słowo, że poniższe obrazki ilustrują wycieczkę po Kazimierzu, Wawelu oraz kilku krakowskich uliczkach.
Była to moja pierwsza od prawie 16tu lat wizyta w Krakowie, jak zwykle ostatnio - mało planowana, spontaniczna, która wyniknęła na 3 godziny przed wyjazdem..

Kraków przywitał nas słonecznie choć rześko. Jako absolutny fiś na punkcie łapania słońca, byłam przeszczęśliwa :)









  S Ł O Ń C E!




i jeden z ulubionych motywów - latarnie inne niż wszystkie, nie na słupach.







I Wawel..










:)


A tu już złowroga, osnutą mgłą stolica.


Expect nothing * appreciate everything :)



W biegu, w locie, zimno w dłonie - dołożyłam do kolekcji obrazów w głowie i wspomnień, kolejne zakamarki. Było szybko, ale najpewniej w innym razie, nie wyjeżdżając, spędziłabym dzień krzątając się po domu..

Dziś na szybko porządkuję sprawy tzw służbowe, by jutro z rana ruszyć ponownie do Warszawy - może tym razem zaleje się słońcem :)

P.S.
Kraków vs Londyn - dosyć jestem konsekwentna, w zbieraniu obrazków :)




A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz