niedziela, 21 czerwca 2015

REFLEKSYJNY

Prawie dwa lata temu, we wrześniu, oficjalnie ruszyłam z tzw działalnością gospodarczą.
Pół roku przed tym wydarzeniem trafiłam na kurs szycia, dwunastogodzinny. Po pierwszych trzech godzinach wiedziałam, że to będzie moje zajęcie, plan na życie. Sprawy potoczyły się tak, że uprzedziłam w ówczesnej pracy, że za trzy miesiące odejdę. W ciągu tych trzech miesięcy starałam się nie popaść w szaleństwo -uzależniona od turkotu maszyny, maniakalnie polująca na tkaniny i zgłębiająca tajniki szyciowej wiedzy tajemnej, czekałam.. Uczyłam się, czytałam, oglądałam tutoriale. Miałam wstępnie nagraną pracę w charakterze prowadzącej warsztaty - nie wyszło. Wtedy był to dla mnie dramat! Jak się prędko okazało, był to jednak początek magicznego ciągu zdarzeń, który zaprowadził mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj.



wtorek, 16 czerwca 2015

CUDA*WIANKI - LATO ZACZYNA SIĘ W GDYNI!



NOMADPARK:
LILKI SZPILKI – warsztaty szyciowe
Miejsce: Park Rady Europy
Czas: 20.06.2015 / 12.00-18.00
Razem z Pracownią Lilki-Szpilki z Gdyni zapraszamy na warsztaty szycia poduch do leżakowania i poduch do siedzenia. Każdy doskonale wie, że do relaksu niezbędna jest poduszka, nasza osobista poduszka, z którą tak ciężko nam się codziennie rano rozstać. Zaprojektujmy zatem poduszki, które wyrażą nas w idealny sposób, będa nam towarzyszyć w domu i w podróży. Posłużą nam podczas pikniku oraz podczas wieczornych koncertów na plaży. Spód wykonany zostanie z banerów, dzięki temu nawet wilgotne podłoże nie będzie im straszne. Dla Waszej wygody zainstalujemy sprytny uchwyt - dzięki niemu będzie Wam wygodniej nosić poduszki ze sobą lub ciągać je po ziemi. Przewidujemy warsztaty dla MAŁYCH I DUŻYCH. To przecież podstawowy element ekwipunku prawdziwego nomada.

piątek, 5 czerwca 2015

BYDGOSZCZ - wypad pełen westchnień

Pomysł na szybki wyjazd był mocno spontaniczny, a kierunek podróży na tyle abstrakcyjny, że nie mogłam mu się oprzeć! Bo tyle jest miejsc tajemniczych, romantycznych, klimatycznych czy popularnych, że stereotypowo brzydka Bydgoszcz, czy jak się o niej mawia Brzydgoszcz, wydała się najbardziej intrygującą opcją.

Jak to mamy w zwyczaju, śmignęliśmy bez przygotowania, klepiąc przypadkowe miejsce do spania
 w zupełnie nic nam nie mówiącej lokalizacji. Jak się prędko okazało, i tym razem intuicja nie zawiodła! Trafiliśmy w najfajniejszy z możliwych zakamarek, z fantastycznym sąsiedztwem po drugiej stronie ulicy!